byłem wczoraj szkoda ze nikt mie nie poinformował żeby zabrać łyżwy , informacja warunki dobre do czegoś zobowiązuje ,w ciągu 30 minut zwiezli dwóch połamanych, jeden lód

Byłem  styczen 2015 cena karnetu 65,- zł za 4 godz. stania w kolejce i czasami zjeżdzania na nartach. Ostatni raz tu jestem wole Austrie droższy skipas niewiele, ale zjazdy nartostradami bez motłochu na stoku. Podwyższyli jeszcze opłaty od zeszłego roku, KONIEC Z BIAŁKĄ JURGOWEM, niech spadają chytrusy, juz mają mniej klientów, bo w JURGOWIE jak były ferie warszawskie nie było kolejek do wyciągu, w zeszłym roku czekało sie 15 min. Wiec niebawem owce na hale będziecie górale chciwi wozić. Amen

To jest jedno wielkie dziadostwo. Ceny z kosmosu w porównaniu do Włoch czy Austrii. Nie ma co się dziwić , że jest mniej ludzi bo wyjazd nawet 3 osobowej rodziny to nie mały koszt. Byłem na rozpoczęcie sezony w Livingo i płaciłem 240 eur . Cena zawierała noclegi oraz ski pass . Oczywiście mówię tu o wyjeździe tygodniowym. Jasne trzeba zabrac jedzenie i koszty paliwa. Ale sam pobyt i ski passy to koszt ok 900 pln. To teraz zróbcie porównanie ile trzeba zapłacić za karnet w Białce do tego nocleg o jedzeniu nie mówię bo tu ceny też nie sa wcale takie super.
Generalnie drogo drogo i jeszcze raz drogo. 

Ci co maja za dużo kasy zapraszam w Polskie góry